czwartek, 14 marca 2013

Pigułka part I

Tak jak w każdej dziedznie, żeby zacząć świadomie dbać o włosy musicie poznać podstawowe informacje o włosie, jego 'fizykę' i 'biologię'. Do pomocy - Pigułka włosowej wiedzy. Część pierwsza :)

BUDOWA WŁOSA

Pojedynczy włos składa się z dwóch lub 3 części, naskórka (ang. cuticle), kory (ang. cortex) i czasem rdzenia włosa (medulla).


NASKÓREK

Naskórek to najbardziej zewnętrzna warstwa włosa, składają się nań ułożone jak dachówki, zachodzące jedna na drugą warstwami, płaskie komórki zwane łuskami. Mogą one przylegać ściśle do siebie lub odstawać, rozcapierzać się na wszelkie strony. Właśnie dlatego rozróżniamy włosy niskoporowate i wysokoporowate.

Co się wiąże z porowatością?


Włosy wysokoporowate
Ich łuski są rozchylone co sprawia, że łatwo chłoną wodę - nawet do 45% swojej wagi.  ale równie łatwo ją oddają co sprawia, że mogą być przesuszone. Oznacza to, że łatwo je zmoczyć i szybko schną, jednak mokre są podatne bardziej podatne na uszkodzenia niż włosy niskoporowate. Równie łatwo jednak chłoną wodę również z powietrza w wilgotne dni co powoduje puszenie i plątanie - łuski jednych włosów zahaczają o łuski drugich.

Włosy niskoporowate 
Ich łuski są szczelnie zamknięte co oznacza, że trudno je zamoczyć ale równie trudno wysuszyć. Jeżeli stoisz pod prysznicem, woda spływa po twoich włosach które pod spodem wciąż są suche a potem biegasz z mokrymi włosami pare godzin - masz niskoporowate włosy:) Ten rodzaj włosów trudno poddaje się wszelkim zabiegom fryzjerskim, farbowaniu, trwałym, lokom, wysnuwają sie z upięć ale są gładkie w dotyku pięknie lśnią :) Ale jeżeli już uda się je zafarbować - farba wepchnie się pod łuski jakimś cudem - trudno będzie jej uciec i kolor trudno będzie się wypłukiwał. Może być to błogosławieństwo, albo trochę mniej (wide: moje kolorowanie rudą szamponetką o_O ).


Porowatość zależy w głównej mierze od czynników genetycznych, jednak może się zmieniać w ciągu życia. Przy farbowaniu włosów (w szczególności rozjaśnianiu), traktowaniu gorącem (suszarki, prostownice, kręcownice, karbownice), niedżentelmeńskim zachowaniu (szarpaniu przy rozczesywaniu, czesaniu na mokro, wycieraniu o swetry itp.) łuski mogą się rozszerzać => porowatość wzrasta. Podobnie w drugą stronę: przy odpowiedniej pielęgnacji możemy sprawić, że porowatość spadnie.
Zazwyczaj również porowatość wiąże się ze strukturą włosa, w sensie, że włosy proste najczęściej są niskoporowate a falowane i kręcone - wysokoporowate chociaż tak naprawdę nie jest takie proste. Najprostszym sposobem unaocznienia tej zależności jest mały eksperyment: weź jeden włos, chwyć go dwoma palcami, pomiędzy paznokciem kciuka i palcem wskazującym i przejedź w dół. Jeżeli zrobisz to w odpowiedni sposób włos sie skręci :) Poprzez nacisk paznokcia sprawiliśmy, że łuski z jednej strony włosa ścisnęły się a roztworzyły ( ;) ) z drugiej. Wygląda więc na to, że włosy kręcone mogą być niskoprowate z jednej strony i wysokoporowate z drugiej! Ale dla wygody nazywamy je wysokoporowatymi.

Najszybszą ale i bardzo krótkotrwałą metodą na zmianę porowatości jest potraktowanie włosów mazidłem zasadowym (np. sodą oczyszczoną) bądź kwaśnym (płukanka octowa, z sokiem z cytryny lub aloesu: łyżka na litr wody). Produkty o wysokim, zasadowym pH rozpulchniają i unoszą łuski włosa, te kwaśne go domykają skutkując gładszymi, bardziej lśniącymi włosami. Magia :) O naskórku włosa koniec. Pomogłam? :)

Będzie tego na dziś.

Pozdrawiam,
A.



Źródło obrazków

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz